VERONICA MARS - mocno kryminalny serial dla młodzieży, w którym główną rolę gra Kristen Bell, prowadząca - jako tytułowa bohaterka - agencję detektywistyczną, ze swoim ojcem. Morderstwa, intrygi, tajemnice. Bogactwo, władza i dynamiczna akcja - kto nie kocha takich klimatów?
GILMORE GIRLS/KOCHANE KŁOPOTY - nadal mój ulubiony serial, mimo obejrzenia przez lata miliona innych. Perypetie samotnej matki i córki w Stars Hollow. Małym miasteczku, pełnym wyrazistych osobowości, które budują świetny wątek komediowy i szalenie wzbogacają drugi plan serialu.
ALLY MCBEAL - serial, który ponosi odpowiedzialność za to, że mamy tylu prawników wśród osób urodzonych w latach 80. Pierwszy serial prawniczy, który oglądałam i chyba pierwszy, który będąc totalnie abstrakcyjnym zdobył taką popularność.
TRAWKA - samotna matka dwóch dorastających chłopców, po śmierci męża zakłada nowy biznes i zaczyna handlować trawką. Poziom absurdu historii, którą opowiada serial oraz szalony humor jego twórców zapewniły mi dobry nastrój na wiele wieczorów, podczas których pisałam swoją pracę magisterską.
'ALLO' ALLO - pierwszy serial jaki oglądałam i do którego mam ogromny sentyment. Genialne teksty, którymi nieustannie sypali bohaterowie na stałe weszły do naszego języka. Co ciekawe, żeby móc oglądać z rodziną ten serial zrezygnowałam z dodatkowych lekcji języka angielskiego. Miałam wówczas 5 lat, a wieczory z 'Allo' Allo przed telewizorem, który miał tylko dwa kanały
to była rozrywka w czystej postaci.
Są jeszcze dwa seriale, do których chciałabym wrócić, a których nie udało mi się obejrzeć do końca - Miasteczko Twin Peaks i Felicity. A z oczywistych staroci, do których zawsze warto wrócić polecam Przyjaciół i Seks w wielkim mieście (serial, którego dialogi znam na pamięć).