WEEKEND W POZNANIU POD HASŁEM #FOODPORN



POŁUDNIE (Jeżyce, ul. Mickiewicza)

Musiałam zacząć od tego miejsca, bo to mój top of the top, a jedzenie, którego tam spróbujesz jest po prostu obłędne i uzależniające. To niewielki lokal, ukryty na Jeżycach (obok Manekina), w którym wieczorami tańczy się tango, a w dzień kosztuje najlepszych makaronów i idealnie przyrządzonych mięs (ja nie wiem co oni robią z mięsem, ale ono smakuje, jakby marynowało się wiele godzin w najlepszych marynatach świata, po czym rozpuszcza się w ustach i pachnie po prostu wspaniale – #dlamięsożerców).

Cudowny dystans jaki tam panuje i sympatyczna obsługa od razu kupią Twoje serce, a Ty bardzo szybko będziesz chciał tam wrócić. Obowiązkowy punkt programu! Nasze ukochane miejsce.

Tip: Zarezerwuj wcześniej stolik. Polecam zwłaszcza makarony i dania mięsne (ale też nigdy nie jadłam tam nic, co by mi nie smakowało, a próbowałam sporo, więc możesz strzelać w ciemno).

RAJ (Św. Marcin, za skrzyżowaniem z ulicą Ratajczaka)

Zastanawiam się czy jest bardziej kultowe miejsce w Poznaniu niż ta knajpka. Właściwie można nazwać ją legendarną, od lat bowiem pielgrzymki głodnych Poznaniaków i przyjezdnych przybywały na Śródkę (to dzielnica Poznania, nieco oddalona od ścisłego centrum, do niedawna trochę zaniedbana i z gatunku tych mniej bezpiecznych) i walczyły o miejsce, które zapewni im skosztowanie raju. Ku uciesze wszystkich food (psycho)fanów nowy, przestronny lokal jest teraz
w samym centrum Poznania, na Marcinie i umożliwia szybki i wygodny skok na padtaja czy inne cuda.

Tip: Szykujcie się na kolejki, bo nie ma rezerwacji albo uderzajcie w mniej popularne godziny.

WERANDA (3 lokalizacje – dwie przy Starym Rynku, jedna w centrum Stary Browar)

Wszystkie restauracyjne miejsca pod szyldem Weranda (Caffe, Zielona Weranda, Lunch&Wine) przypadną Wam do gustu – bajeczne dekoracje zmieniają się tu sezonowo, a wystrój dopracowany jest w każdym calu. Jest pięknie i smacznie! Całość wizualnie zaspokoi nawet najbardziej wymagającego krytyka (sprawdźcie jak podają wodę – nawet ona prezentuje się tam po królewsku!)

Tip: Na wiosnę i lato polecamy przepiękne ogródki w Werandach zlokalizowanych przy Starym Rynku. P.s. Jak zamówisz jedną z ich słynnych sałatek to szykuj się na wielką porcję i bajeczny sos winegret, który można też kupić (#giftidea)


"Boy, I Will Say Anything For A Cup Of Coffee!" - Lorelai Gilmore


 PETIT PARIS

Warszawiacy mają Charlotte, na której punkcie kilka lat temu oszalało całe miasto, a my mamy swój mały Paryż! Petit Paris to urokliwe miejsce, z aromatycznymi zapachami i wypiekami, za które tak bardzo kochamy francuskie smaki. Kawiarnia, w której wypijesz dobrą kawę, zjesz pysznego croissanta i pokochasz śniadania na słodko. Koniecznie odwiedź piękny lokal Petit Paris na Sołaczu, nieopodal najpopularniejszego parku w Poznaniu (Park Sołacki), gdzie po kawie pospacerujesz wśród drzew i starych wilii.

My lubimy także drugą miejscówkę PP – w nowej części Starego Browaru. Wybierając się tam, przy okazji, zaliczysz kolejny obowiązkowy punkt na mapie – najpiękniejszą galerię handlową Poznania, połączoną z centrum sztuki i kultury, hotelem Blow-Up i fajnymi knajpkami.
Stary Browar znajduje się w samym centrum i ma swój własny park!

HAPPA TO MAME (Szamarzewskiego, Jeżyce)

To jest dopiero #sztos – japońskie słodkości w pięknym, surowym wnętrzu, na poznańskich Jeżycach. To miejsce zaskakuje nazwami, które w menu wypisane są po japońsku (możesz zafundować sobie zabawę w zamówienie w ciemno i próbować zgadnąć co właśnie kosztujesz) i oryginalnymi smakami.
To jest naprawdę dobre!

Tip: Zagadaj z właścicielem – to pasjonat, który niezwykle ciekawie, opowie Ci o idei tego miejsca, o swoich rysunkach (jeden z nich zdobi ścianę przy wejściu), a nawet poleci pana, który kładł beton we wnętrzu.

 
CAFE MŁYŃSKA

Ciągnie nas do francuskich smaków, ale przebywanie w Cafe Młyńska cieszy zmysły i szkoda byłoby przegapić to miejsce. Nie tylko ze względu na pyszne jedzenie, ale i wyjątkowo piękne wnętrze, ukryte w odrestaurowanej kamienicy w centrum Poznania (nazwa miejsca pochodzi od ulicy, na której się znajduje). Zadbano tu o każdy detal wystroju, a całość robi imponujące wrażenie.

Tip: Sprawdź wcześniej godziny otwarcia, bo kawiarnia działa w weekend krócej, a jeżeli nie zdążysz to udaj się do jednego z dwóch innych kulinarnych miejsc usytuowanych w tej, jednej z najpiękniejszych, kamienic Poznania (The Time, Kuchnia i Wino)

Miejsce podejrzysz tutaj: http://mlynska12.pl

Weekend to zdecydowanie za mało czasu dla Ciebie i Twojego żołądka by odwiedzić choćby połowę fajnych miejscówek w Poznaniu, ale jeżeli przedłużysz swój pobyt o jeden dodatkowy dzień to koniecznie SKOCZ NA GRUNWALD...

A tam odwiedź przynajmniej dwie lokalizacje. Do pierwszego miejsca podjedziesz tramwajem (z ronda Kaponiera albo przystanku koło hotelu Sheraton) Dostaniesz się tam dosłownie w chwilę, a to jedno z najbardziej instagramowych wnętrz w mieście, więc warto. Mowa o PARLE Patisserie– krainie słodkościami płynącej. Jedno spojrzenie na ich profil na Insta i czujemy, że myślami jesteś już w drodze na Bukowską!

Od Parle żabi skok dzieli Cię do kompleksu City Park – całego w czerwonej cegle i luksusie.

Czeka tam na Ciebie spory wybór restauracji i knajpek, tj. Lars, Lars & Lars, Cucina 88 czy Wine. Bar. Mielżyński. Po odwiedzinach w City Park odbij w bok, czyli skręć w malowniczą ulicę Wyspiańskiego, jedną z najpiękniejszych w Poznaniu, którą spacerkiem dojdziesz do Parku Wilsona, uroczego, zielonego miejsca, którego sercem jest Palmiarnia Poznańska.

Miejsc, które lubimy w Poznaniu i które warto odwiedzić jest jeszcze masa, ale weekendowy pobyt rządzi się swoimi prawami. Jeżeli planujesz zostać albo wpaść do Poznania na dłużej to skorzystaj
z najlepszych poznańskich przewodników:


@smakiwartepoznania
@mytujemy

A z innych popularnych miejscówek rozważ wizytę m.in. w : Suszone pomidory, Przyjemność Pizza, Bo. Poznań, Orzo, DOMU, Falla, Ale Kosmos i wielu innych ;)

Buon appetito!



do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl